Pamięci poległych i zamordowanych z Guzewa i Babich
05-09-2024
Zastępca burmistrza Rzgowa Monika Pawlik złożyła kwiaty przed pomnikiem w Guzewie, upamiętniającym ofiary II wojny światowej z sołectwa Guzew-Babichy. To m. in. symboliczny pomnik podporucznika Teofila Jurka, strzelca z Guzewa, który zginął w kampanii wrześniowej 1939 r. broniąc linii Warty Na tablicy na obelisku zostali wymienieni również: Stefan Jurek, Hilary Marek, Leon Ostojski i Stanisław Siotor. Symbolicznie, guzewski obelisk upamiętnia wszystkich z Guzewa i Babich, którzy zginęli lub zostali zamordowani bezimiennie w czasie II wojny światowej w latach 1939-1945. W uroczystości wzięli udział również mieszkańcy oraz radni Stanisław Zaborowski, Wiesław Gąsiorek oraz regionalista Włodzimierz Kaczmarek ze rzgowskiego ratusza.
O konieczności stworzenia miejsca pamięci w Guzewie 5 lat temu przesądziła historia Teofila Jurka, nazwanego przez dziennikarzy „ostatnim żołnierzem Września 1939 r.” Ten przydomek wziął się stąd, że jego szczątki zostały odkryte w 2015 r. - 76 lat po stoczeniu wojny obronnej.
21 listopada 2015 r. w Sieradzu-Męce odbył się pogrzeb szeregowego Teofila Jurka, który był żołnierzem 31. Pułku Strzelców Kaniowskich. Podczas uroczystości wiceburmistrz Monika Pawlik przypomniała, że 5 września 1939 r. Teofil Jurek znalazł się w oddziale, broniącym linii Warty w Mnichowie koło Sieradza. Okopał się nieopodal bunkra, który został trafiony pociskiem artyleryjskim i stał się grobem całej 14-osobowej załogi. 29-letni Teofil Jurek zginął od odłamka innego pocisku.
Jego szczątki zostały odkryte dzięki determinacji poszukiwaczy pamiątek historii. Rodzina po 76 latach poznała miejsce i okoliczności śmierci jednego z trzech braci z Guzewa, poległych w czasie II wojny światowej. W pogrzebie szczątków żołnierza uczestniczyła rodzina poległego Teofila Jurka z Guzewa m.in. ksiądz Paweł Jurek.
Po Teofilu Jurku nie zachowała się żadna fotografia. Został zidentyfikowany na podstawie tzw. nieśmiertelnika, aluminiowej blaszki z nazwiskiem oraz imieniem noszonym przez każdego żołnierza. Kopię tego nieśmiertelnika otrzymała rodzina poległego strzelca. Podczas ekshumacji 17 października 2015 r. znaleziono 91 łusek karabinowych. Żołnierz oddał więc wiele strzałów w obronie pobliskiej linii kolejowej.
Teofil Jurek został pochowany w obecności ministra obrony w asyście kompanii reprezentacyjnej, która oddała trzy salwy karabinowe. Spoczął w kamiennej kwaterze w mauzoleum, kryjącym szczątki 162 żołnierzy poległych w walkach o Sieradz i pozycje nad Wartą. Został pośmiertnie awansowany do stopnia oficerskiego – podporucznika. Jego imię nosi wspaniale ukwiecony skwer w Guzewie przy pomniku. W ciągu ostatnich lat gmina w bezpośrednim sąsiedztwie zmodernizowała staw rekreacyjny, przy którym powstała wiata rekreacyjna oraz bogato wyposażony plac zabaw dla dzieci.
21 listopada 2015 r. w Sieradzu-Męce odbył się pogrzeb szeregowego Teofila Jurka, który był żołnierzem 31. Pułku Strzelców Kaniowskich. Podczas uroczystości wiceburmistrz Monika Pawlik przypomniała, że 5 września 1939 r. Teofil Jurek znalazł się w oddziale, broniącym linii Warty w Mnichowie koło Sieradza. Okopał się nieopodal bunkra, który został trafiony pociskiem artyleryjskim i stał się grobem całej 14-osobowej załogi. 29-letni Teofil Jurek zginął od odłamka innego pocisku.
Jego szczątki zostały odkryte dzięki determinacji poszukiwaczy pamiątek historii. Rodzina po 76 latach poznała miejsce i okoliczności śmierci jednego z trzech braci z Guzewa, poległych w czasie II wojny światowej. W pogrzebie szczątków żołnierza uczestniczyła rodzina poległego Teofila Jurka z Guzewa m.in. ksiądz Paweł Jurek.
Po Teofilu Jurku nie zachowała się żadna fotografia. Został zidentyfikowany na podstawie tzw. nieśmiertelnika, aluminiowej blaszki z nazwiskiem oraz imieniem noszonym przez każdego żołnierza. Kopię tego nieśmiertelnika otrzymała rodzina poległego strzelca. Podczas ekshumacji 17 października 2015 r. znaleziono 91 łusek karabinowych. Żołnierz oddał więc wiele strzałów w obronie pobliskiej linii kolejowej.
Teofil Jurek został pochowany w obecności ministra obrony w asyście kompanii reprezentacyjnej, która oddała trzy salwy karabinowe. Spoczął w kamiennej kwaterze w mauzoleum, kryjącym szczątki 162 żołnierzy poległych w walkach o Sieradz i pozycje nad Wartą. Został pośmiertnie awansowany do stopnia oficerskiego – podporucznika. Jego imię nosi wspaniale ukwiecony skwer w Guzewie przy pomniku. W ciągu ostatnich lat gmina w bezpośrednim sąsiedztwie zmodernizowała staw rekreacyjny, przy którym powstała wiata rekreacyjna oraz bogato wyposażony plac zabaw dla dzieci.
Włodzimierz Kupisz